Informacje

  • Wszystkie kilometry: 1591.00 km
  • Km w terenie: 0.00 km (0.00%)
  • Czas na rowerze: 2d 14h 50m
  • Prędkość średnia: 25.32 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy for17ever.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 27 lipca 2014

Wojsławice-Chełm-Lublin-Nałęczów-Kazimierz Dolny-Puławy-Lublin-Chełm-Wojsławice

Szóstka wspaniałych wybrała się w niedzielę, 27 lipca na rajd rowerowy – Chełm, Lublin, Nałęczów, Kazimierz Dolny, Puławy, Lublin, Chełm.
Ja najpierw sam wyjechałem z Wojsławic o godz. 3:40, a wróciłem też sam na około godz. 23:40. Trasę Wojsławice-Chełm i Chełm-Wojsławice pokonałem na swojej szosie, a pozostałe 260 km na pożyczonej kolarce (z deczka cięższej), aby na mojej mogła jechać koleżanka Monika.

Start wspólnej wycieczki zaplanowano na godz. 5:05 z Placu Łuczkowskiego w Chełmie.

Cykliści: Monika, Tomek, Marcin, Adrian i Paweł wyruszyli zgodnie z planem kierując się w stronę krzyżówek lubelskich, gdzie miała czekać na nich Kasia. Jak się okazało, wszyscy – poza wspomnianą przed momentem Kasią – wybrali się na szosówkach. Osobiście bardzo podziwiam Kasię, że mimo takich okoliczności zdecydowała się pojechać z nami :D Ja bym chyba wymiękł, jakbym miał jechać MTB w towarzystwie samych kolarek… Chociaż tempo było zaplanowane na 23 km/h i konsekwentnie mieliśmy się go trzymać.

Pierwszy postój pokazał, że założenia zostały spełnione w 100%. Marcina licznik prezentujący średnią prędkość do dwóch miejsc po przecinku wskazywał 23,00 km/h.

Do Lublina dotarliśmy prawie bez zmęczenia, nikt nie narzekał. Atmosfera była bardzo fajna. Jedziemy z wiatrem, więc na prostej trzymamy czasami 30 km/h. Raz nawet gdy dziewczyny prowadziły to na podjeździe nie zeszliśmy z 32 km/h. Szaleństwo :D

Trochę górek i kolejny ważny punkt na trasie – Nałęczów, gdzie w Parku Zdrojowym w sesji zdjęciowej przeszkadzają nam łabędzie. Po krótkim odpoczynku ruszamy dalej. Pod dotarciu do Kazimierza Dolnego szybkie fotki na wale nad Wisłą, aby na dłużej zagościć w Rynku.

Po uczestnikach wyprawy nie widać żadnego zmęczenia i jednogłośnie podejmujemy decyzję o wydłużeniu drogi powrotnej, aby zawitać do Puław.

Niestety w drodze powrotnej warunki atmosferyczne nie są dla nas sprzyjające. Bardzo wysoka temperatura i silny wiatr prosto w twarz pokazują, że powrót zajmie dłużej niż planowaliśmy.

Po kilkudziesięciu kilometrach docieramy do Lublina, by posilić się w McDonaldzie. Dużo nam to dało, bo od tego momentu wszystkim jakby przybyło energii. Do Chełma docieramy (oczywiście w komplecie) około godz. 22:10.

Trasa wyniosła 260 km, a pokonaliśmy ją ze średnią prędkością 22,9 km/h.

dsc05193
dsc05194
dsc05207
dsc05197
dsc05214
dsc05228
dsc05223
dsc05255
dsc05236
dsc05260
dsc05262
dsc05265
dsc05269
dsc05277
dsc05288
dsc05316
  • DST 312.00km
  • Czas 13:35
  • VAVG 22.97km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa jacyd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl